środa, 22 lipca 2015

Korsyka

29 kwietnia o godzinie 15:00 był wielki stres, o 17:00 zmęczenie i ulga, od 19:00 można było już swiętowac. Moja scieżka naukowo-uniwersytecka zakończyła się tytułem doktora, super imprezą i dwudniowym kacem... Po ogarnięciu siebie samej, ogarnięciu naszego mini dobytku, cudownej przemiany naszego VW Caddiego w przytulny mini-domek byliśmy gotowi na wakacje! Wakacje to... piękne plaże, turkusowa woda, ale też gory i wspinanie, oczywiście w granicie. Wybór naszej wakacyjnej idylli był prosty - ruszamy na Korsykę!!!


Napiszę w skrócie: ten trzytygodniowy wyjazd był genialny, maj wydaje się super miesiącem na połączenie plażowania ze wspinaniem, niesamowite formacje tafonis przyprawiały o zawrót głowy i buły. Do tego pyszne różowe winko i korsykańskie sery, wieczorne pifko z napotkanymi wspinaczami, kamienne urokliwe miasteczka i klimatyczne miejscówki na dziki kemping... Polecamy!

Obrona doktoratu

Startujemy na wakacje!

Kolacja przy winku i z widokami

Niesamowite formacje wspinaczkowe w Bavelli


Nasze mobilne mieszkanko z kuchnia i kucharzem :-)

wieczorny widok z okna

Wspin w Restonice


Niestety we Włoszech okradziono nam auto i wraz z tym 90 % zdjęc, które zrobilismy. 
Także, to co zobaczycie oddaje Korsykę tylko w 10 %, reszta jest jeszcze lepsza:-)

Zdjecia w naszej galerii:
Photos from Corsica:
Korsyka 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz