Kalorie to podstawa! Nasze sniadanie w USA |
Początek Nowego Roku 2016, jestem w Ustroniu u rodziców w
domu, dach nad głową, ciepełko, prysznic dostępny 24h/dobę, po prostu jakiś
luksusowy pięciogwiazdkowy hotel się trafił! Tylko... na talerzu znów ryż z
nutelką... Jakieś dejavu z Peru, gdzie przez prawie tydzień na śniadanie-obiad-kolację był tylko ryż, ryż i ryż!
Mój żołądek niestety należy do tych delikatnych, więc
zawsze muszę balansować na granicy rozkoszy smaków a ewentualnych rewolucji
trawieniowych. W tym wpisie słów kilka o podstawowej funkcji podróżnika czyli
odżywianiu.