 |
Adam startuje w wyciąg nr 30. |
Krótko i treściwie o długiej i zawiłej drodze czyli nasze wspinanie na Pinzgawurm, na południowej ścianie Birnhorn. Droga autorstwa Adi Stockera i Toniego Niedermuhbichlera powstała w 2011 roku, ma 1400m przewyższenia, 2150m długości, 45 wyciągów, z czego trzy są w trudnościach siódemkowych, 13 szóstkowych, reszta to głównie teren piątkowy i łatwiejsze pasaże, który można pokonać z lotną.
Skała nabiera na jakości wraz z wysokością, od wyciągu nr 29 jest już bardzo ładna. Poniżej trochę odłamkowo-kruchawo (po niemiecku splittrig), ale nie ma tragedii. Wbrew temu jak wygląda teren nie spotkaliśmy żadnych latających kamieni, kilka udało nam się niestety zrzucić, ale to wręcz nieuniknione. Na szczęście droga ma liczne trawersy, także raczej nic nie spada na zespół poniżej. Droga jest całkiem dobrze obita, my użyliśmy friendów dosłownie kilka razy. Trudności udało się Adamowi zrobić czysto, dwie pierwsze siódemki są bardziej płytowe, przy trzeciej (43 wyciąg!!!) przyda się duży zapas siły. Ściana jest południowa, więc latem w słoneczne dni lepiej jej unikać. My mieliśmy pogodę jak drut i choć już wrzesień i temperatury już niższe, jednak pomiędzy 11 a 14 zrobiło się naprawdę gorąco, wzieliśmy zdecydowanie za mało wody (dla mnie;). Droga kończy się na grani, którą trawersujemy na szczyt, po czym czeka nas jeszcze ciekawe zejście do schroniska Passauerhutte (ok.1h). Stąd jakieś 2 godzinki na parking. My już odpuściliśmy, bo jednak byłam zbyt zmęczona i odwodniona i zostaliśmy w schronisku. Jest bardzo przytulne, a nocleg kosztuje 10 jurków. Droga zajęła nam 12h, w książce schroniskowej widzieliśmy, że ktoś zrobił ją w 5.5h...
Drogę wybraliśmy z przwewodnika
Long Lines Adiego Stockera i bardzo go polecamy jako inspirację do długich dróg w Austrii.
Tutaj link do
 |
Wieczorne spojrzenie na ścianę |
 |
Wstaje nowy dzień |
 |
Spojrzenie na Gr. Glockner i jego otoczenie |
 |
5 lub. 6. wyciąg |
 |
Na 8. wyciągu. Teoretycznie jeszcze można stąd zjechać |
 |
Pierwsze promienie słońca |
 |
Trawers na 9. wyciągu |
 |
Wyciąg 10, prosto do góry ze stanu |
 |
wyciąg 12., teraz znów skręcamy w pawo |
 |
Pierwsze promienie słońca pierwsza prawdziwa szóstka, wyciąg 13 |
 |
wyciąg 15. przed żlebem |
 |
wyciąg 15 po przekroczeniu żlebu |
 |
Wyciąg 21., po trawersie z Gruhnlahner |
 |
Wyciąg 24 lub 25 po odpoczynku na Grunlahner |
 |
Wyciąg nr 29, pierwszy z siódemkowymi trudnościami |
 |
Piękny wyciąg piątkowy, nr 30 |
 |
Wyciąg nr 31, trochę siłowe 6 plus |
 |
Kolejny etap drogi, przejście na headwall, wyciąg nr 37 |
 |
W końcu w cieniu! Wspinanie po rynnach wodnych, wyciąg nr 39 |
 |
Kolejny kluczowy wyciąg nr 42 |
 |
Widok na Saalfelden |
 |
Po skończeniu drogi dojście na szczyt granią |
 |
Na szczycie, cali zdrowi szczęsliwi i trochę padnięci |
 |
Zejście przez Melker-Loch |
 |
Po noclegu w schronisku wita nas kolejny dzionek |
 |
Panorama ze szczytu Birnhorn |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz